Był piękny, sobotni poranek. Alison DiLaurentis wstała pół godziny temu i zaczęła szykować się do wyjścia z Moną, z którą umówiła się o wpół do 10 w ich ulubionej kawiarni. Był to ich "rytułał". Co sobotę spotykały się tam, piły kawę, czytały pisemka modowe i obgadywały tych, którzy nie byli tak świetni jak one.
- Gdzie się podziewałaś?! - Wrzasnęła Mona z wściekłością - Czekałam na ciebie aż 45 minut!
- Musiałam coś załatwić - Odpowiedziała Alison, z chytrym uśmieszkiem na twarzy.
- Co było ważniejsze od naszego spotkania ?
- Tajemnica - Ali puściła oczko Monie, która nie wiedziała co powiedzieć - Mona, nie gniewaj się, to było B A R D Z O ważne.
- Yhm, jak zwykle mnie olewasz, myślałam, że się przyjaźnimy.
- No dobra, dosyć tego, powiem ci, ale jak komuś piśniesz choćby słówko to koniec z tobą - Szturchnęła ją w ramie a po chwili wyjęła z torby jakiś błękitny notesik - Masz i czytaj.
- I to niby było takie ważne ? Jakaś głupia książka ? - Odrzekła
- To nie jakaś zwykła książka, to pamiętnik Hanny Marin
- No co ty ?! Skąd go masz ?!
- Ciszej, bo ktoś usłyszy. Jak ta świruska wyszła z klasy zgłosiłam się do trzepania gąbek, kiedy nikogo nie było przeszukałam jej torbę i go znalazłam. Byłam cała w kredzie, ale warto było.
- Nie rozumiem, skoro byłaś wtedy w klasie to musiałaś tam być w piątek a jest sobota, więc niby czemu się spóźniłaś ?
- Czytałam go do 3 w nocy. Troszkę się zdrzemłam a jak się obudziłam było już wpół do 10, musiałam się ogarnąć, noi tak jakoś wyszło . Nie uwierzysz co tam pisze, podobno wcale nie jest photo modelką.
- Co? Jak to ?
- Tak napisała. Pomyśl, teraz będzie totalną frajerką, a szkolny czerwony dywan jest tylko nasz.
- Piątka siostro ! - Przybiły sobie piąteczki i zamówiły kawę i ciasto czekoladowe.
Kiedy Ali wraz z Moną, skończyły jeść i pić ruszyły na zakupy...
Hej, wybaczcie, że prolog taki krótki ale tak jak już bywa to tylko prolog, rozdziały będą dłuższe :D Mam taką tyci tyci prośbę, możesz skomentować ten post jak przeczytałeś ten prolog ? Chciałabym wiedzieć czy jest sens kontynuować te opowiadania i czy w ogóle ktoś je czyta, może macie jakieś rady dla mnie ? Jestem otwarta na krytykę :)
Papa ;*
- Piątka siostro ! - Przybiły sobie piąteczki i zamówiły kawę i ciasto czekoladowe.
Kiedy Ali wraz z Moną, skończyły jeść i pić ruszyły na zakupy...
Hej, wybaczcie, że prolog taki krótki ale tak jak już bywa to tylko prolog, rozdziały będą dłuższe :D Mam taką tyci tyci prośbę, możesz skomentować ten post jak przeczytałeś ten prolog ? Chciałabym wiedzieć czy jest sens kontynuować te opowiadania i czy w ogóle ktoś je czyta, może macie jakieś rady dla mnie ? Jestem otwarta na krytykę :)
Papa ;*